logo


Home

Biblioteka Problemów

Usługi

Części i Akcesoria

Showroom

Pytania i Odpowiedzi

Kontakt
Profesjonalny serwis progów i gitar od 1996
PROGI ZE STALI NIERDZEWNEJ
- dożywotnia trwałość
- fenomenalny komfort gry
- zabójczy wygląd
- ultra-niska akcja strun
- kilkanaście rozmiarów do wyboru
- gwarancja 100%-owej satysfakcji

PROBLEMY Z AKCJĄ I BRZĘCZENIEM STRUN

Wysokość strun na siodełku

Wszelkie zabawy z akcją strun zaczynamy od ustawienia wysokości strun na siodełku główki.
Z reguły w każdej seryjnie produkowanej gitarze struny w tym miejscu ustawione są za wysoko.
Sprawdzamy to w następujący sposób. Naciskamy (delikatnie!) strunę na progu III i patrzymy na prześwit pomiędzy struną, a pierwszym progiem. Prześwit ten powinien być minimalny, ale musi być. Jeżeli go nie ma i struna dotyka do I progu, to znaczy, że jest ustawiona za nisko i będziemy musieli podnieść siodełko do góry. Zapytasz pewnie co znaczy "minimalny"? Niektórzy podają tu jakąś wartość w setnych częściach milimetra. Najprościej określić to w taki sposób. Naciśnij (delikatnie!) strunę na I i IV progu i popatrz na prześwit pomiędzy struną, a II progiem. O taki prześwit chodzi. Minimalny, prawda? Co, w ogóle nie masz prześwitu w tym miejscu? To niedobrze. Albo masz nierówne progi, albo za prosty  lub wygięty w drugą stronę gryf. Poluzuj pręt w gryfie i jeżeli nic się nie zmieniło to przypatrz się progom. Sprawdź to samo na innych strunach, a następnie naciśnij strunę na II i V progu i popatrz na prześwit nad III progiem. Jeżeli nigdzie nie ma prześwitu to prawdopodobnie gryf jest wypaczony (wygięty w drugą stronę) i trzeba go będzie prostować. Jeżeli jest prześwit nad III progiem lub tylko dla niektórych strun tzn. że masz nierówne progi i trzeba je wyrównać. I z jednym i drugim problemem musisz udać się do doświadczonego lutnika.
Najczęściej jednak prześwit nad I progiem będzie zbyt duży (oczywiście sprawdzamy to dla każdej struny z osobna). Oznacza to, że struna/struny ustawione są za wysoko.
W tradycyjnym siodełku obniżamy je przez pogłębienie nacięć. Dobry lutnik nie będzie miał z tym większego problemu. Przy siodełku rolkowym i blokowanym Floyd Rose musimy obniżyć całe siodełko. Jeżeli pod siodełkiem FR są podkładki dystansowe (w dobrej gitarze powinny być) to wyciągamy jedną i sprawdzamy ponownie prześwit. Jeżeli jest kilka podkładek różnej grubości (tak właśnie powinno być) to sprawdzamy różne kombinacje podkładek. Jeżeli pod siodełkiem nie ma żadnych podkładek, to musimy delikatnie podfrezować gryf. Ale to jest już zadanie dla doświadczonego lutnika. Przy siodełkach rolkowych i FR pojawia się czasem problem niezgodności promienia siodełka z promieniem podstrunnicy. W konsekwnecji dla jednych strun ich wysokość na siodełku jest właściwa, a dla innych nie. To trudny do rozwiązania problem i źle świadczy o producencie gitary. W takim wypadku z reguły ustawiamy właściwą wysokość tylko dla najniższych strun, a pozostałe zostawiamy tak jak są. Można też pokusić się o podpiłowanie siodełka pod strunami, które są za wysoko, ale to dość ryzykowna sprawa. W dobrej gitarze taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.
Jeżeli struny na siodełku ustawione są za nisko, należy podnieść całe siodełko do góry. Pod siodełko FR podkładamy specjalne podkładki dystansowe, które powinny być na wyposażeniu gitary. Pod siodełko rolkowe musimy sami dorobić taką podkładkę. Podobnie z siodełkiem tradycyjnym. Tu jednak nie trzeba tak dokładnie dobierać grubości podkładki, ponieważ i tak będziemy ostatecznie regulować wysokość strun głębokością nacięć. W tym miejscu przestrzegam przed próbą szpachlowania za głębokich nacięć w siodełku jako łatwiejszym sposobem na podniesienie strun. Szpachla jest za miękka, nie trzyma się dobrze siodełek samosmarownych i co najgorsze, ma zwykle duży współczynnik tarcia. Struna w takim szpachlowanym nacięciu będzie się zacinać, co spowoduje problemy z trzymaniem stroju.

Regulacja mostka

Po ustawieniu wysokości strun na siodełku, zabieramy się za ustawienie mostka. Wszystkie gitary elektryczne posiadają regulację wysokości strun na mostku i  nie powinno być z tym większych problemów. Chyba, że w mostku nie posiadającym regulacji dla każdej struny osobno (np. Tune-O-Matic), zachodzi potrzeba skorygowania wysokości tylko dla jednej czy dwóch strun. W takim wypadku możemy pogłębić niektóre nacięcia na siodełkach mostka w taki sposób, aby uzyskać optymalną wysokość dla każdej ze strun. W mostku Floyd Rose możemy to zrobić podkładając pod siodełka specjalne podkładki. Nie jest jednak konieczne, aby promień strun na mostku ściśle odpowiadał promieniowi podstrunnicy. Nie o to przecież chodzi. Celem jest uzyskanie niskiej i równej akcji dla każdej struny. A więc ustawiamy, gramy i słuchamy, a nie mierzymy. Przy dobrze ustawionej akcji, struny na mostku wcale nie tworzą łuku odpowiadającego promieniowi podstrunnicy, a ściślej mówiąc w ogóle nie tworzą łuku, tylko bliżej nieokreśloną krzywą.
W gitarach akustycznych i klasycznych regulację wysokości strun na mostku przeprowadza się za pomocą obróbki siodełka mostka. Nie jest to zbyt wygodne i sprawnie może wykonać to tylko doświadczony lutnik. Nie powinno się używać podkładek pod siodełko mostka. Jeżeli trzeba struny podnieść wyżej, to należy dorobić nowe siodełko.

Regulacja gryfu

Większość wspólcześnie produkowanych gitar elektrycznych i akustycznych posiada w gryfie regulowany pręt wzmacniający. Regulacja pozwala kontrolować ugięcie gryfu powstające na skutek działania naciągu strun, a ściślej mówiąc jego wielkość. Nie ma niestety wpływu na jego kształt (do wyjątków należy tu pręt wzmacniający o nazwie Bi-Flex montowany swego czasu w niektórych Fenderach, umożliwiający w pewnym zakresie również kontrolę kształtu ugięcia). Skutecznie działający pręt powinien umieć całkowicie wyprostować gryf, a nawet przegiąć go w drugą stronę.
Jak wiemy, struny wyginają gryf najmocniej w okolicach XII progu. Ponieważ w tym rejonie, do uzyskania niskiej akcji, nie potrzebujemy dużego reliefu, staramy się to wygięcie zlikwidować. Aby to się udało musimy mocno naprężyć pręt. Problem w tym, że w niskich pozycjach gryfu potrzebujemy większy relief, a mocno naprężony pręt na to nie pozwala. Mając jeden pręt do regulacji musimy zdecydować się na jakiś kompromis. W konsekwencji w niskich pozycjach na gryfie mamy za prosty gryf, za niską akcję i wyraźną tendencję do brzęczenia strun przy stosunkowo wysokiej akcji mierzonej na XII progu. Bardzo często, aby tą akcję obniżyć, opuszczamy struny na mostku i w konsekwencji również w wysokich pozycjach na gryfie pojawia się tendencja do brzęczenia. Z kolei w środkowych partiach gryfu akcja jest niepotrzebnie za wysoka. Zdarza się też, że przy prostowaniu gryf w niskich pozycjach zacznie wyginać się w drugą stronę tworząc literę S. W takim wypadku nie uda nam się ustawić niskiej, a nawet średniej akcji strun.
Skutecznym lekarstwem na powyższe problemy jest tzw. relief statyczny. Gryf z reliefem statycznym nie jest nigdy prosty, nawet po ściągnięciu strun i poluzowaniu pręta. Jego kształt podobny do ugięcia jest naniesiony w procesie obróbki podstrunnicy lub progów. Dzięki temu może być optymalnie dobrany w celu osiągnięcia niskiej akcji strun. W gryfie z reliefem statycznym możemy śmiało prostować gryf mocno naprężając pręt, a mimo to relief w dolnym odcinku gryfu pozostanie i tendencjia do brzęczenia zniknie. Relief statyczny możemy spotkać tylko w najlepszych i  najdroższych instrumentach. Na szczęście można go również nanieść na  prawie każdy gryf przy okazji wymiany i wyrównywania progów w dobrym warsztacie lutniczym posiadającym odpowiednią technologię.

Wypaczony gryf

Jeżeli podczas regulacji zauważyłeś, że gryf w Twojej gitarze jest wypaczony, skrzywiony, skręcony itp., to najlepiej poddać go operacji powtórnego naniesienia promienia na podstrunnicę i przy tej okazji nałożyć również relief statyczny. To dość droga usługa, ale gwarantująca doskonałe rezultaty w każdej przyzwoitej gitarze. Doskonałe i trwałe, ponieważ kilkuletni gryf jest już ułożony i nie będzie dalej pracował.

Nierówne progi

Przeciętna fabrycznie nowa gitara ma zwykle równe progi, ponieważ w procesie produkcji są one po nabiciu wyrównywane. Tradycyjne progi zużywają się jednak bardzo szybko i już po kilku latach niektóre z nich będą niższe od pozostałych. Nie da się ustawić niskiej akcji strun na nierównych progach. Dlatego raz na kilka lat należy poddać je operacji wyrównywania w profesjonalnym warsztacie lutniczym. Przy tej okazji również można nanieść na gryf relief statyczny, pod warunkiem, że progi są wystarczająco wysokie. Trwałe rezultaty można osiągnąć tylko na progach ze stali nierdzewnej. Stalowe progi nie zużywają się i raz dobrze wyrównane, pozostaną równe na całe życie.
W niskiej i średniej klasy instrumentach zdarza się, że progi nie są dobrze nabite i ruszają się pod wpływem nacisku, drgań czy zmian klimatycznych. Wyrównywanie progów w takim przypadku nie ma sensu i jest wyrzuceniem pieniędzy w błoto. Jeżeli problem dotyczy tylko kilku progów, to można je podkleić i wtedy całość wyrównać. Jeżeli całego gryfu, to lepiej od razu zdecydować się na pełną wymianę progów, niż robić to po nieudanej próbie wyrównywania.

Brzęczenie strun przy podciąganiu

Z pewnością zauważyłeś, że struny lubią brzęczeć szczególnie przy podciąganiu. Czym mocniejsze podciągniecie, tym większe brzęczenie, nawet do całkowitego zgaśnięcia dźwięku. Dzieje się tak, ponieważ przy podciąganiu struna układa się pod kątem do osi symetrii gryfu, a że gryf jest półokrągły to akcja tej struny maleje. Im większy ten kąt (mocniejsze podciągnięcie) i mniejszy promień podstrunnicy (bardziej zaokrąglony gryf) tym niższa akcja i większa tendencja do brzęczenia. Dlatego jeżeli lubisz mocno podciągać struny, to musisz mieć nieco wyższą akcję lub bardziej płaski gryf. Wbrew powszechnej opinii zmienny promień podstrunnicy nic tu nie pomoże. Przy podciąganiu liczy się tylko promień w miejscu podciągania. Dlatego gryf o stałym dużym promieniu np. 16" będzie lepszy do tego celu od gryfu ze zmiennym promieniem np. 10"-16". Nie umniejsza to wcale zalet zmiennego promienia w każdym innym aspekcie dotyczącym akcji strun czy komfortu gry.

Promien podstrunnicy i zbieżność strun

Stare instrumenty Fendera wciąż cieszą się ogromnym uznaniem muzyków, głównie za sprawą doskonałego brzmienia. Są też bardzo wygodne do gry rytmicznej. Mają małe progi, mocno zaokrąglony gryf (R 7,25") i struny wąsko rozstawione na siodełku i szeroko na mostku. Jednak taka geometria gryfu zupełnie nie nadaje się do gry solowej. Wymusza wysoką akcję strun i powoduje brzęczenie przy podciąganiu. To dlatego w nowszych Fenderach gryfy są już bardziej płaskie (R 9,5") a i rozstaw strun na mostku mniejszy. W Gibsonach również mamy mniej zaokrąglony gryf (R12") i struny biegnące bardziej równolegle do siebie. Taka geometria sprzyja niskiej akcji i swobodnemu podciąganiu strun. W nowszych wyścigowych gitarach typu Jackson, specjalnie zaprojektowanych do gry solowej, są jeszcze bardziej płaskie gryfy (R 16") lub podstrunnice o zmiennym promieniu (R 10-16"). Dzięki temu w gitarach tych można ustawić bardzo niską akcję strun i do woli podciągać struny. Tak więc niska akcja strun nie zależy tylko od jakości wykonania gryfu, ale również od jego geometrii.
Zbieżności strun raczej się w gitarach nie zmienia, ale promień podstrunnicy można zmienić np. przy okazji wymiany progów. To jedna z najpopularniejszych opcji wybieranych przez moich klientów. Dla uzyskania niskiej akcji strun przy małym oryginalnym promieniu, można też zastosować tzw. compounding, czyli wyrównywanie progów wzdłuż biegnących strun, a nie wzdłuż osi gryfu jak to się zwykle robi w fabrykach. Zaznaczę jednak, że rozwiązuje to tylko problem wysokiej akcji, a nie brzęczenia strun przy podciąganiu.
Teoretycznie można by też nałożyć na gryf zmienny promień podstrunnicy. W praktyce jednak, zmienny promień tak bardzo komplikuje proces obróbki podstrunnicy i montażu progów, iż ostateczny rezultat jest często znacznie gorszy od zamierzonego. Po wielu latach faworyzowania zmiennego promienia, uważam dziś, że stały promień, odpowiednio dobrany do instrumentu i techniki gry, w połączeniu z perfekcyjnym wykonaniem i optymalnym reliefem gryfu, jest rozwiązaniem w praktyce lepszym.

Bardziej szczegółowe omówienie powyższych tematów już wkrótce!

CO NOWEGO W BP?
PROBLEMY ZE STROJENIEM
PROBLEMY Z TRZYMANIEM STROJU
PROBLEMY Z AKCJĄ I BRZĘCZENIEM STRUN
PROBLEMY Z UKŁADEM ELEKTRYCZNYM
Kontakt:
Telefon:
796 408 913
e-mail:
serwis@skalba.pl
koperta
Home       Biblioteka Problemów       Usługi       Części i Akcesoria       Showroom      Pytania i Odpowiedzi       Kontakt

www.skalba.pl
Copyright © 2011 Krzysztof Skałba